... i mam nadzieję, że wytrwam, bo jak wiadomo w moim przypadku to na dwoje babka wróżyła.
Te wakacje w sferze robótkowej będą przebiegać między innymi pod znakiem mozaiki. No bo zaczynam się niepokoić ile czasu klej będzie działał, no i ile może stać to to za szafą i się kurzyć - prawda?
Dwa lata temu (ja nie wiem dlaczego ten czas tak zaiwania) zakupiłam mozaikę zwaną diamentami. Nie szło zbyt intensywnie, bo jak dzisiaj sobie uświadomiłam nieodpowiednie narzędzia nie przysparzają postępów w pracy.
Otóż do tej pory układałam mozaikę pęsetą, dołączoną do zestawu, który zakupiłam na aliekspress. I to nie było to, ręka dosyć szybko zaczynała boleć i najnormalniej w świecie nie szło za szybko.
W czasie dłuuuuugiej przerwy postanowiłam doinwestować to hobby i u wyżej wspomnianych Chińczyków zakupiłam coś takiego plastikowego (to zielone) do układania się diamencików w odpowiedniej pozycji.
Nabyłam również taki bardzo gęsty żel, w którym tyca się długopis do przenoszenia diamencików.
Nabyłam również taki bardzo gęsty żel, w którym tyca się długopis do przenoszenia diamencików.
I na koniec długopis, miękki bardzo wygodny i cudownie przyspieszający pracę. To taki długopis, w którym najważniejsza jest końcówka (jakby inaczej ;)). Ma ona otwór w kształcie kwadratu, tak aby łatwiej było przenieść diamencik na mozaikę.
W małych pudełeczkach plastikowych trzymam poszczególne, kontrastowe ze sobą kolory, dzięki czemu nie muszę sięgać za każdym razem do strunówek, gdzie przechowuję te których nie używam.
No i jeszcze jeden gadżet z dalekiego wschodu - podstawka na komórkę, na której oglądam filmy z yt :) no po przecież to marnowanie czasu robić tylko jedną rzecz na raz.
Trzymajcie kciuki, żeby szybko poszło, bo mozaikuję na stolę, który dzielę między to hobby a maszyną. A na maszynę dużo planów mam więc ...
M.
M.
Grunt to dobra organizacja pracy :) Przy tej niesamowitej mozaice jak najbardziej wskazana! Pogubić można te koraliki :)
OdpowiedzUsuńDwa lata? No pięknie 😄
OdpowiedzUsuńDwa lata? No pięknie 😄
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili myslałam, że wziełaś tego Afremowa na tamborek :):):)
OdpowiedzUsuńKlej i kończ bo ciekawie zapowiada się.
Czekam na swoją pierwszą mozaikę i trochę mnie zmartwiłaś informacją o konieczności zakupu kolejnych gadżetów. Spróbuję najpierw zestawem standardowym, a jak będzie kiepsko, to się do Ciebie zgłoszę po szczegóły :-)
OdpowiedzUsuńCzas leci szybko, za szybko :( coś na ten temat wiem. Wydawało mi się, że całkiem niedawno zaczęłaś tą mozajkę.
OdpowiedzUsuńO, kurczaczki, przypomniałaś mi, że moja również dwa lata się kurzy, eh, ty! Ale w sumie może i ja coś z tym zrobię? Tylko na pewno nie w wakacje, bo synuś jest w domu i nie zajmę mu przecież stołu.
OdpowiedzUsuńAle podstawka na komórkę to i mnie się przyda, bo przy gotowaniu w kuchni wyczyniam rózne sztuki, żeby ustawić sobie telefon z filmikami. No bo przecież wykonywanie jednej czynności na raz, to marnowanie czasu, prawda? :D
Super mozaika choć przyznam, że myślałam, że porwałaś się na confetti. Piękny byłby taki quilt :)
OdpowiedzUsuńMadziu szalejesz na całego SUPER!!!! musisz skończyć ten obraz efekt bedzie oszałamiający, zwłaszcza przy wieczornym oświetleniu jak te diamenciki zabłysną , trzymam kciuki....ja od jakiegoś czasu nie mam na nic czasu, jedynie ebooka chwycę w przelocie jak na córkę czekam na zajęciach, a igły od 2 miesięcy nie miałam z ręku :( muszę się sama troche zmobilizować, pozdrawiam i miłej pracy :D
OdpowiedzUsuńale to będzie piękne! :) a taki stojaczek na komórkę, to bym sobie kupiła. :) bardzo przydatne, bo ja na smartfonie często oglądam filmy... :) muszę się rozejrzeć w Internecie za czymś takim... na aliexpress?
OdpowiedzUsuńTeraz pewnikiem śmigniesz jak burza :)
OdpowiedzUsuńAkurat z francuskim motywem wpisałaś się w tegoroczne Euro:)
OdpowiedzUsuńZapowiada się śliczny obrazek
OdpowiedzUsuńTa mozika wrażenie robi niesamowite:)
OdpowiedzUsuńNajważniejsza jest dobra organizacja pracy :) Ważne, żeby było wygodnie i żeby niepotrzebne drobiazgi nas nie zwalniały i nie zniechęcały :) Super się zorganizowałaś, a mozaika będzie cudowna :)
OdpowiedzUsuńa ciekawe czy taki ołówek do diamencików też by się nadał...
OdpowiedzUsuńteoretycznie tak ale u mnie się nie sprawdził ma za słabą przyczepność :)
Usuń