Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przydasie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przydasie. Pokaż wszystkie posty

11 września 2015

... moje skarby ...

... mam piękne materiały ... banał, każda z nas ma piękne przydasie, ale wiecie jak jest moje są moje i dlatego są najpiękniejsze. Nie mam funduszy na to żeby kupować dużo i wszystko co bym chciała, tak więc większość z materiałów, które mam są wybrane, szczególne, trumienne. 


I bardzo się cieszę, że mogę na nie patrzeć codziennie przebywając w sypialni. Jakiś czas temu mama, poskładała mi materiały od nowa i ułożyła na półkach, które zwolniły się na skutek przeniesienia prawie całej mojej bibliotek na łono szkolnej koleżanki biblioteki. 



Chciałabym Wam jeszcze pokazać dwa inne przydasie bardzo przydatne w trakcie szyciowych poczynań wszelakich.
Kupiłam sobie kilka miesięcy temu małe żelazko, które jest świetne i już bez niego nie wyobrażam sobie patchworkowania. Wcześniej nabyłam takie maluśkie, którego "dysza" ma jakie 2 cm, jednak niestety nie sprawdzało się zawsze - do rozprasowywania szwów i owszem, ale już nie dało się nim rozprasowań nawet najmniejszych zagnieceń. 


To ciut większe natomiast radzi sobie ze wszystkim super i mogę mieć je pod ręką i prasować na mini stanowisku przy maszynie.


I poduszeczka na igły wyhaftowana przez Małgosię, cudna, iskrząca się metalicznymi nitkami, a w dodatku z moim monogramem. Uwielbiam mieć wokół siebie takie cacuszka.


M.