13 lipca 2009

... fioletowo - czerwony ...

Ten wpis miał być wczoraj na gorąco, ale tak się wkurzyłam na kartę z aparatu że ze złości nic nie opublikowałam bez zdjęć. Dzisiaj działam na aparacie siostry więc już bez nerwów.
Wczoraj zostałam tak mile zaskoczona, że aż się wzruszyłam, otóż Krysia krzysią zwana zrobiła mi szyszkę lawendowa do szafy i nie dość że zrobiła to jeszcze zorganizowała transport (w postaci syna na rowerze) do mojego domu. Wzruszyłam się bo to takie miłe, że ktoś pomyślał i jeszcze zadbał żeby popachniało dłużej u mnie w domu. Dziękuję.


Przy okazji prezentów pochwale się jeszcze jednym tym razem truskawkowym – szwagierka przywiozła mi z dojczlandu gdzie mieszka słoiczek marmolady. Ale słoiczek jest niezwykły bo oprócz samego opakowania we wszystko inne było włożone dużo pracy i serca, bo sama zrywała truskawki, gotowała marmoladę, zrobiła plakietkę i narzutkę na wieczko – aż szkoda jeść :).


A na koniec coś fioletowo – czerwonego – tak akurat pasuje kolorystycznie do dzisiejszego wpisu. Przewieszka (jedna z wielu), które zamówiłam i nabyłam u koleżanki Joli (naili). Połączenie kolorów nietypowe, ale bardzo przeze mnie lubiane i stosowane w codziennej garderobie. A że jestem fanką biżuterii Joli obiecuję że to pierwszy ale nie ostatni raz kiedy pochwalę się zakupami u niej :).

M.

5 komentarzy:

  1. Muszę Krzysię podpytać, jak się taką lawendę robi. Super prezencik!

    OdpowiedzUsuń
  2. Transport powiedział, że rekompensata go bardzo usatysfakcjonowała, ja twierdzę, że to był zbytek ( ale pyszny! ) i tak przecież pedałował te swoje ileś tam km.

    Marmoladka wygląda cudnie i pewnie tak smakuje, też muszę pomyśleć o ubrankach na słoiki, może dłużej postoją nienaruszone :)))))) bo mało truskawkowych w tym roku zrobiłam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna ta szyszka! Pozazdrościć bliskiego sąsiedztwa z Krzysią :-))
    A marmolada aż pachnie z monitora.
    Pooglądałam sobie biżuterię na stronie u Joli - faktycznie śliczne rzeczy robi :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. To prawda Krzysia pod bokiem to fajna sprawa ponieważ to bardzo fajna babka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj fajna, fajna! Zazdroszczę Ci (i to jak!!) takiego sąsiedztwa!!

    OdpowiedzUsuń