27 grudnia 2011

… chyba byłam niegrzeczna …

…bo mikołaj obdarował mnie gorączką … ale co ja takiego przeskrobałam to nie wiem do tej pory, gratis antybiotyk … no nic najważniejsze żeby przeszło szybko :).
Ale, ale nie narzekam o nie!! Korzystam z czasu wolnego ile się da! W święta bardzo chciałam skończyć tegoroczny SAL coby zakończyć rok bez dodatkowego UFOka. No i udało się. Odkąd postanowiłam przerobić dosyć drastycznie salowy wzór wiedziałam, że to co z niego powstanie zawiśnie w okolicach drzwi wejściowych, potem dopiero zapragnęłam zrobić coś na styl pinkeepa. Dzięki Ance z Pieguchowa wiedziałam jak zrealizować swoją wizję wisiora na drzwi. Wprawdzie nie używałam żadnego zmiękczacza pomiędzy i nie obwstążeczkowałam dookoła ale ale prawie pinkeep wyszedł.


Najpierw trzeba było spróbować w miarę równo przykleić materiały do kartonów. Z przodu grubszy karton z tyłu cieńszy (bo taki tylko był w domu). Do klejenia używałam kleju gutrmana (już się lekko przeterminował bo zrobił się gęsto żelowaty i ciężki do wyciskania ale zadziałał) w zestawie ze spinaczami praniowymi.


Dookoła miały pierwotnie być obszyte na gęsto koralikami ale mi się odechciało i obszyłam koralikami trochę rzadziej, najsampierw oczywiście zszywając przód z tyłem. Na koniec pobawiłam się z szablonem do robienia kokardek (oczywiście szablonem własnej produkcji na podstawie wpisu umieszczonego przez moją krajankę Chagę
No i powstała całoroczna przewieszka z której jestem dumna i bardzo zadowolona.


Świętowanie u mnie w tym roku to nie siedzenie za stołem (nomen omen dzięki chorobie) a raczej łóżkowanie i granie. Dane mi było ostatnio zagrać w trzy nowe dla mnie gry: zagrałam wreszcie klockami Jenga (oj przednia zabawa), od ucznia pożyczyłam karty Dobble – rewelacyjna gra rozwijająca spostrzegawczość, ćwicząca skupienie.

No i wielki hit gra planszowa „Świat dysku”. Podchodziłam do niej trochę jak do jeża bo Pratchett nie jest mi bliskim pisarzem, a jednak gra świetna, wciągająca, i można pomyśleć, pokombinować i zrelaksować się w dobrym towarzystwie również. Powiem, że czuję niedosyt gry i mam nadzieję że będzie mi dane więcej mi pograć.


No i na koniec pochwalę się – kołderka, którą uszyłyśmy wspólnie z Krzysią dla synusia Ani, zajęła III miejsce w konkursie ogłoszonym przez mój ulubiony sklep z materiałami – zobaczcie – juhuuuuuuu.

16 komentarzy:

  1. śliczna przewieszka! i gratuluję zajęcia III miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje dla Was obu,czas świąteczny mile spędzony i do zdrówka nam szybko wracaj,pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  3. No to miły prezent faktycznie...
    Wygranej za kołderkę gratuluję !

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ Mikołaj gorączek nie rozdaje, tylko zielony stwór zwany Greendevil;-)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdrówka życzę przede wszystkim...
    Zawieszka wyszła cudna, ale najbardziej gratuluję wygranej w konkursie kołderkowym!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdrowiej bidulo chorowita!
    U mnie z domu hitem gier planszowych jest Blokus Duo. Polecam! Gra logiczna zmuszająca do niezłych kombinacji :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Madziu! GRATULUJĘ miejsca za kołderkę!!!! Wowwwowowowow!!!!!!!!
    Choroba precz, a kysz, kysz.

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję stówy na szmaty Madziula! Warto było!
    Zdrowiej, zdrowiej!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Superos ta wygrana, gratulacje!
    A gierkowy wieczór pierwsza klasa, trzeba jeszcze uskutecznić w jakim czasie najbliższym. Kolejnego dnia graliśmy jeszcze w Rummikuba, też fajny i też na spostrzegawczość, tylko tam są cyfry, nie obrazki, no i nie karciany, z wyglądu bardziej do Scrabble podobny, ale gierka nie nasza niestety.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jolciu dziękujemy bardzo w imieniu Krzysi również :) I dementuję z tego co wiem wygrałyśmy 50 zł :)

    Dziękuję dziewczyny, od dzisiaj antybiotyk więc powinno być lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. oj zdrowia życzę
    gratuluję wygranej

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratulujemy wygranej! Kołderka cudna!

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak to dobrze, że w epoce internetowych strzelanek ktoś jeszcze gra w gry planszowe :) Osobiście nie jestem miłośniczką gier, ale z czystym sumieniem, do kompletu polecam Dixit - mnie zafascynował niezwykle :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. zawieszka piękna :)

    a co do gier - uwielbiam planszówki, całe dziecinstwo spędziłam grając w eurobiznes, a później scrabble. Ostatnio chodzi za mną Cluedo, ale brakuje nam uczestników, bo samej z mężem to nie da rady :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Okrągły pinkeep wyszedł Ci rewelacyjnie, a kołderka jest cudna (maluszek dzielnie pozował :)). Gratuluję Tobie i Krzysi zajęcia III miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  16. Gorąco gratuluje wszystkiego z czasu ostatniego i samego najpiękniejszego w nowym roku życzę!

    OdpowiedzUsuń