Jeszcze z poprzedniego sumptu mam kilka ściegów zrobionych. Niestety zdjęcia w sztucznym świetle najlepsze nie są no ale widać co trzeba.
Henderson Variant – ścieg dwukolorowy, tam gdzie ja wstawiłam żółty, może być nitka metalizowana ale uważam że również koraliki mogą w tym miejscu zaistnieć.
Nobuko Variant Stitch – bardzo prosty jednokolorowy ścieg, przyjemnie się go wykonuje.
Kimi Stitch – ścieg z założenia dwukolorowy, wygląda ciekawie jednak moim zdaniem ten ciemniejsza nitka jest za cienka na ten fragment ściegu – za bardzo prześwituje kanwa.
Donohue Stitch – prosty ścieg, aczkolwiek na większych płaszczyznach bardzo fajnie wyglądający.
Ribbed Spider i Raised Spider – to ściegi znane z hardangera (przynajmniej dla mnie), z tym że tam są to ozdoby ażurów, a w needlepoincie wyszywa się je na kanwie (a nie na dziurach wyciętych w materiale hi hi), więc efekt zasadniczo inny.
Circular Buttonhole (ten z lewej) taki niby prosty ścieg a tu zong bo mi za pierwszym razem nie wyszedł, ponieważ bardzo ważne jest aby „ramiona” płatków były równomiernie i symetrycznie rozmieszczone, a że ja nie posiadam wyobraźni przestrzennej i wyszywając technicznie zasłania się sobie nitką dziurki w które trzeba się wcelować, zanim sobie nie rozrysowałam dokładnie gdzie trafiać igłą nie wychodził mi ten kwiatek zupełnie. Ale chwyciłam byka za rogi i jest.
Jessica (ten po prawej) to bardzo przyjemny ścieg i taki bogaty, ponieważ wypełniony frencz knotami, aczkolwiek koralikami też się da. Takie oczka ozdobne, które bardzo fajnie i trójwymiarowo wyglądają.
Jeszcze kilka ściegów wyszytych mam : ) ale jeszcze fotki są nieobrobione, a i dzisiaj przy okazji tańców z gwiazdami sobie kilka ściegów strzelę. Tym bardziej że Krzysia mnie pozytywnie motywuje jakimiś nagrodami hi hi ; ).
A tak poza tym, czy ja już wspominałam, że bardzo potrzebuję trochę wolnego czasu na myszy RR i gwiazdki frywolitkowe i następnego needlepointa – tylko tyle przynajmniej na razie – jak byście mieli cynk skąd go wziąć ja chętnie przygarnę takie informacje.
Henderson Variant – ścieg dwukolorowy, tam gdzie ja wstawiłam żółty, może być nitka metalizowana ale uważam że również koraliki mogą w tym miejscu zaistnieć.
Nobuko Variant Stitch – bardzo prosty jednokolorowy ścieg, przyjemnie się go wykonuje.
Kimi Stitch – ścieg z założenia dwukolorowy, wygląda ciekawie jednak moim zdaniem ten ciemniejsza nitka jest za cienka na ten fragment ściegu – za bardzo prześwituje kanwa.
Donohue Stitch – prosty ścieg, aczkolwiek na większych płaszczyznach bardzo fajnie wyglądający.
Ribbed Spider i Raised Spider – to ściegi znane z hardangera (przynajmniej dla mnie), z tym że tam są to ozdoby ażurów, a w needlepoincie wyszywa się je na kanwie (a nie na dziurach wyciętych w materiale hi hi), więc efekt zasadniczo inny.
Circular Buttonhole (ten z lewej) taki niby prosty ścieg a tu zong bo mi za pierwszym razem nie wyszedł, ponieważ bardzo ważne jest aby „ramiona” płatków były równomiernie i symetrycznie rozmieszczone, a że ja nie posiadam wyobraźni przestrzennej i wyszywając technicznie zasłania się sobie nitką dziurki w które trzeba się wcelować, zanim sobie nie rozrysowałam dokładnie gdzie trafiać igłą nie wychodził mi ten kwiatek zupełnie. Ale chwyciłam byka za rogi i jest.
Jessica (ten po prawej) to bardzo przyjemny ścieg i taki bogaty, ponieważ wypełniony frencz knotami, aczkolwiek koralikami też się da. Takie oczka ozdobne, które bardzo fajnie i trójwymiarowo wyglądają.
Jeszcze kilka ściegów wyszytych mam : ) ale jeszcze fotki są nieobrobione, a i dzisiaj przy okazji tańców z gwiazdami sobie kilka ściegów strzelę. Tym bardziej że Krzysia mnie pozytywnie motywuje jakimiś nagrodami hi hi ; ).
A tak poza tym, czy ja już wspominałam, że bardzo potrzebuję trochę wolnego czasu na myszy RR i gwiazdki frywolitkowe i następnego needlepointa – tylko tyle przynajmniej na razie – jak byście mieli cynk skąd go wziąć ja chętnie przygarnę takie informacje.
M.
i po co ja kupowalam ksiazke na ten temat jak tu wszystkiego mozna sie dowiedziec ;-)
OdpowiedzUsuńA ja czas poproszę tak w ogóle, na cokolwiek ;-)
OdpowiedzUsuńco tam książki - ich nigdy dość a przy okazji można popatrzeć na jakieś inne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńMagda, ale Cię wzięło, na amen przepadłaś :-))) Aż Ci zazdroszczę, ale jeszcze trochę i odzyskam mój międzyczas....
OdpowiedzUsuńJakbyś znalazła informacje dot. czasu, please, podziel się - informacją oczywiście ;) Nie śmiałabym zabierać czasu..
OdpowiedzUsuńPięknie!..
OdpowiedzUsuńTo monocanva? Też kiedyś spróbuję:))
A co do czasu: zapisuję się na listę poszukiwaczy:D
Pozdrawiam!
Ann tak to monokanva - bardzo fajny materiał do tego typu haftu, tylko trzeba mieć ramy do mocowania wtedy jest najwygodniej. A jak jest wąski kawałek - taki na jakim robię próbki wzorów to trzymam w ręku i trochę palce bolą ale i ten haft to moja nowa miłość.
OdpowiedzUsuń