21 grudnia 2012

... tęcza ...

Moim znakiem zodiaku powinna być tęcza, a nie taki banalny rak. Być może już zauważyliście moją manię tęczową (oprócz manii blink blink na paznokciach, ale to nie na tym blogu a na zakosmetykowanych). O rolkach materiałów Roberta Kaufmana marzyłam od samego początku kiedy zainteresowałam się szyciem. Z marzeniami bywa różnie, ale jak tylko jestem w stanie to staram się je spełniać, bo życie jest takie krótkie, a jak wiadomo pięknych materiałów choćby tylko do patrzenia na nich nigdy dość :) Rolki te przez dłuższy czas były dostępne jedynie za granicą. Najtaniej wychodziło ewentualnie ściągać ze Stanów, ale znowu brak karty kredytowej (wcale nie żałuję absolutnie) i inne takie skutecznie hamowały realizację marzenia. Od jakiegoś czasu rulony pokazały się w dwóch polskich sklepach internetowych. Cena była lekko podcinająca nogi, ale musiał przyjść odpowiedni na nie czas.
I tak, korzystając z okazji dnia darmowej dostawy, bo przecież najważniejsze to znaleźć dobry argument do wydawania przed świętami kasy na mało potrzebną życiowo rzecz, zakupiłam dwa rulony. Sklep w którym najbardziej lubię zostawiać kasę to CraftFabric, który serdecznie polecam (dostałam nawet od Nich dzisiaj kartkę z życzeniami - miły gest).


Pierwszy rulon bardziej żywy i bardziej kolorowy, drugi składa się z ciemniejszych, bardziej stonowanych kolorów. Każdy rulon liczy 42 paski. Paski są wąskie - 6,35 cm ale bardzo długie bo 111,76 cm. Kupiłam je dwie z myślą o uzupełnieniu się ich kolorystycznie - i wyobraźcie sobie, że nie powtarza się żaden kolor w dwóch zestawach, a i tak nie wykorzystuje to całej palety barwnych materiałów (na metce jest napisane, iż istnieje ich 200).


Cieszę się jak dziecko, że je mam i nie mogę się zdecydować czy uszyć sobie z niej kolejny kocyk na nogi - bo wtedy mogłabym częściej na materiały boskie patrzeć, albo narzutę do sypialni. Ale jak tak teraz piszę, to widzę że narzuta to zły pomysł dla takich boskich materiałów, bo najczęściej zwinięta. A kocyk będzie codziennie w użyciu. Nie wiem jeszcze jaki będzie wzór, nie da się zaszaleć za dużo z takimi specyficznymi wielkościami kawałków, ale na pewno będzie to jakieś tęczowe przechodzenie kolorów, być może poprzedzielane czarnym kolorem.

M.

4 komentarze:

  1. Cieszę się, że udało Ci się spełnić marzenie!!!
    U mnie jeszcze trochę poczeka. Ale kto wie? Kto wie?
    Tęcze są prześliczne!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Co tam cena, po to się w końcu zarabia, żeby wydawać, a nie chować w skarpetę. Kolory typowo Twoje, będzie z tego na pewno coś super-hiper specjalnego!

    OdpowiedzUsuń
  3. "Taka maleńka Miłość w żłóbku śpi..."
    dobrych i błogosławionych chwil na ten czas...
    życzy
    KonKata

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne szmatki, mogłabym gapić się na nie i macać godzinami :) Taka mała rzecz a jak cieszy oko :)

    Szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń