6 lipca 2015

... szybka akcja ...


... mam siostrę, która często działa tak, że ona chce a ja mam zrobić ... i to często na wczoraj ... prawda Elu ;) Tak też było tym razem pod koniec roku ubiegłego. Siostra w szale twórczym postanowiła zrobić czerwone dodatki do swojego pokoju i jak nic brakowało jej poszewek na poduszki kanapowe.

Więc rzucając w kąt szytą wtedy "Oceaniczną otchłań" zabrałam się za poduszki. od razu wiedziałam, że będą oparte na pp, więc zajrzałam do swojego folderu namierzyłam dwa wzory gwieździste mniej więcej ze sobą korespondujące i zabrałam się do szycia.



Poszło dosyć szybko - wydaje mi się - choć z drugiej strony czasami mózg zaciera traumatyczne przeżycia hihi. Nie no żartuje, szyło mi się sympatycznie w czerwieniach moich ulubionych więc luzik.


Z wykończeniowych informacji - wydaje mi się że ich nie pikowałam, a z tyłu na założeniach użyłam hafciarskiego ściegu z gwiazdkami.


p.s. obecnie już nie są używane bo zamysł kolorystyczny dodatków się zmienił, na razie nie ugięłam się prośbom o nowe poduszki ...

M.

6 komentarzy:

  1. Witaj Madziu! ;) właśnie cieszymy oczy Twoimi patchworkami. Są wspaniałe - fantastycznie harmonijne, dopracowane w każdym szczególe. Ta technika stwarza tyle możliwości, a nasze projekty zawsze rozbijały się o niezdolność do czynu. Twoja praca zaszczepiła w nas chyba zdolność do czynu. Dziękujemy i pozdrawiamy! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No ja bym się wściekła, że to, co było potrzebne na wczoraj i zostało zrobione, nie jest wykorzystywane. Albo obraziła śmiertelnie i nigdy już nie przyjmowała zleceń od siostry. A poduszki miłe, energetyczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj nie jest tak źle ponad pół roku były wykorzystywane i pewnie jeszcze wróci na nie czas :)

      Usuń
  3. Uwielbiam pachworki! Twoje są cudne! Przeglądnęłam zaległe posty i pozwolisz, że wypowiem się w tym komentarzu hurtem? Otóż kochana. Do głowy by mi nie przyszło, ze te przepiękne narzuty (mowie o tej niebieskiej) są robione z kwadratów pociętych na 4 części! Kurcze! No nowy świat przede mną odkryłaś! W życiu bym na to nie wpadła a przyglądałam się im już od jakiegoś czasu. Mówię to serio bo pachworkowym nemokiem okrutnym jestem ale z wielkim miłosnym podglądactwem ;)
    Co zaś do poszewek to sa niezwykle misterne i na twoim miejscu siostrze, za zdjęcie ich z kanapy, nabiłabym kilka osinowych kołków na głowie ;) ;) ;) Siostro Madziuli (jeśli to czytasz) nie idź ta drogą ;) zostaw je na kanapie bo cudnej urody są :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne gwiazdy! Zdecydowanie uwielbiam połączenie czerwony-czarny. Nie wiem czemu jeszcze nic w nim nie uszyłam?! Może Twoje gwiazdy mnie zmobilizują :)
    Pozdrawiam
    Kamila

    OdpowiedzUsuń
  5. No po prostu super! Wzory wspaniałe, wykonanie też. Widząc zdjęcie na pasku z boku, myślałam, że zaczęłaś robić kartki :-) a tu niespodzianka, poduszki pełne energii.

    Znam te potrzeby na wczoraj. Moja siostrzenica potrzebowała chustę do sukienki, powiedziała tak - masz czas, to dopiero w przyszłym tygodniu... a ja nawet włóczki nie miałam. Oczywiście - zdążyłam :-)

    OdpowiedzUsuń