Jakiś czas temu kumpela postawiła przede mną wyzwanie (choć pewnie nie miała wcale tego świadomości) uszycia jej poduszek i to w dodatku w niemo ich kolorach bo turkusie i brązie. Jak się okazało szmateksy nie były wcale łaskawe w zakresie wymienionych kolorów, aczkolwiek zadziałało prawo Murphy`ego i jak już zakupiłam materiał nowy to trafiłam na ciekawe rzeczy w ciuchlandzie (ale przydadzą się na kiedyś indziej).

Wiecie co mi stosunkowo najgorzej idzie wykonanie planu centymetrowego – to znaczy to co zaplanowałam i wyliczyłam na kartce żeby mi wyszło również po uszyciu całości … podejrzewam iż przyczyną jest przybliżone jedynie ustawienie igły do 1 cm bo przecież nawet +/- pół milimetra przy kilkunastu ściegach daje nawet kilka centymetrów … nie wiem jeszcze co z tym zrobię, choć myślę że po prostu przyzwyczaję się z tym żyć i szyć :)

Nie wiem jak to jest, i tu może moje doświadczone koleżanki mi podpowiedzą, dlaczego lepiej mi się pikuje (przynajmniej poduszki) normalną stopką a nie tą do pikowania, przy której igła skacze jakby żyła własnym życiem i nie wychodzi zbyt równo.
Tak czy siak kolejne doświadczenie do przodu, już wiem co zrobię inaczej przy następnych poduchach, a te i tak mi się podobają.
M.
O i mnie też bardzo się podobają, zwłaszcza, że to zdecydowanie moje kolory:)))
OdpowiedzUsuńśliczne podusie! Pieknie je uszyłas i slicznie skomponowałaś! Ustaw sobie zapas na szwy na 5-6mm, szkoda przy 1cm tyle materiału tracić... Co do pikowania to poduszki tez pikuję zwykłą stopką:) ale ja się dopiero uczę:)))
OdpowiedzUsuńFajne poduchy! Idziesz jak burza z patchworkiem!
OdpowiedzUsuńMagda, w szoku jestem, że tak powiem, pozszywałaś takie drobiazgi w świetną całość. Ja tam kombinowania nie widzę. Wszystko według planu i tyle :-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrześliczne!
OdpowiedzUsuńBardzo precyzyjnie uszyte i kolorki świetne!
Co do pikowania - stopką do pikowania pikuje się luźne pokręcone ściegi, np. lot trzmiela. Wszystkie inne "proste" pikowania stopką normalną. :-)
Piękne poduchy w cudnych kolorach. Jak dla mnie wykonanie perfekcyjne.
OdpowiedzUsuńJakby nie patrzeć, efekt świetny!
OdpowiedzUsuńMagda, szalejesz! Podoba mi się bardzo, kolory świetnie dobrane choć przyznam że z turkusowym mi nie po drodze.
OdpowiedzUsuńA z tą stopką to nie jest tak że ma być Tobie wygodnie po prostu?
Śliczne poduchy! Aż dziw bierze, że nie lubisz, a tak fajnie połączyłaś te kolory.
OdpowiedzUsuńNie wiem która kombinowana, noga na oczy mi się dziś rzuciła. Tzn. noga jest na swoim miejscu tylko boli jak sto pięćdziesiąt i nie mam ochoty się przyglądać.
OdpowiedzUsuńTa druga to mi się bardziej niż bardzo podoba, a podejrzewam, ze to ona kombinowana ;)))
poduchy fantastyczne! ja tez jak by nie liczyła zawsze wyjdzie nie do końca tak jak chciałam, ale później efekt jest ciekawszy ;) dziś zaliczyłam wtopę jak źle przeliczyłam bo pomyliłam wymiary, ale wszystko na szczęście da się uratować- niech żyje patchwork tam każde sztukowanie jest zamierzone :D
OdpowiedzUsuńPiękne! Szczególnie ta pierwsza to istne arcydzieło! Jesteśmy pod wrażeniem! Pozdrawiamy serdecznie
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to to jest mistrzostwo świta! Pięknie zestawione kolory i jaka precyzja w układaniu wzoru. Kurczę, nacięłaś się i naszyłaś. Rozumiem, ze wcześniej zaplanowane, rozrysowane? Czyli coś co mnie np. przerasta. Wiem co chcę i wtedy raczej na żywioł. No, jestem w zachwycie oniemiałym!
OdpowiedzUsuńJak moje poprzedniczki uważam, że podusie są rewelacyjne! Ewentualne błędy (nie widzę) dodają tylko uroku i finezji. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńEh...poduchy wyszły rewelacyjnie. Ja tam kombinacji nie widzę żadnych, wszystko wygląda na zaplanowane od początku do końca :O)
OdpowiedzUsuńA z obliczeniami też mam jakoś problem ;O)
Ja się na patchworku nie znam, poduszki są piękne i już :D
OdpowiedzUsuńMadziulko, ja do pikowania po prostych liniach używam tej przeźroczystej stopki, w moim modelu służy ona do przyszywania aplikacji, ma zdecydowanie inny nacisk na tkaninę. A stopka do pikowania służy mi do pikowań swobodnych.
OdpowiedzUsuńW rzeczywistości wyglądają lepiej, bo komputer trochę przekłamuje kolory. Obie są wypaśne, choć ja też niespecjalnie takie zestawienia kolorystyczne lubię. No i masz Ty tempo koleżanko, że ho ho ho!
OdpowiedzUsuńNo i ja nadal pod wrażeniem narzuty jestem :)
świetne poduszeczki!!!:)
OdpowiedzUsuńniesamowite są
OdpowiedzUsuńboski efekt
Śliczne i w moich kolorach ;)
OdpowiedzUsuńCudne poduchy, kolory dobrałaś wspaniale!!
OdpowiedzUsuńMadziula... kombinuj dalej z premedytacją! Hahahaaa... :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię :)
Dla mnie te poduchy są uszyte bardzo profesjonalnie. Świetne są i już :)
OdpowiedzUsuńMadziu te poduchy są genialne - pełna profeska !!!!
OdpowiedzUsuńCo do stopki to tak jak dziewczymy pisały: proste pikowania robisz zwykłą stopką, a wywijasy, loty trzmiela i wymyślne wzory łatwiej jest stopką do pikowania, bo możesz ruszać materiałem i bardziej do wzoru dopasować :)