nieskromnie powiem że strasznie mi się podoba to zdjęcie :) |
Musicie przyznać, że motyle to jedne z bardziej niesamowitych i pięknych stworzeń na ziemi. Ja ostatnio zachwyciłam się również tymi, którymi można ozdobić marynarkę sweter czy inne takie. I oczywiście nie mam tu na myśli tych biedactw w gablotach nabijanych na szpileczki.
Koralomotylam zaraziła mnie Danuśka, która jako pierwsza w moim otoczeniu motyle zaczęła wyplatać i dzięki temu, że było je można pomacać i zobaczyć na żywo wpadłam na amen.
Od razu rzuciłam się na głęboką wodę i zaczęłam od 15stek czyli tych mniejszych koralików. pierwsze kilka godzin nie było najłatwiejsze bo dodawanie koralików peyocie do najłatwiejszych nie należy. A potem mnie olśniło, że znacznie łatwiej i szybciej jest robić od połowy robótki peyotując najpierw w jedną stronę, potem odwracając robótkę szyć w drugą. Dzięki temu nie ma problemu z dodawaniem koralików a gubieniem co jest znacznie przyjemniejsze. Tak oto powstała moja osobista wariacja kolorystyczna Rusałki pawika - bo ja nie lubię brązów, a dokładnie powstały wszystkie części skrzydełek.
Boję się strasznie tułowia czy odwłoku już nie pamiętam jak to leciało na biologii. Ale na pewno będę próbować i niebawem pokażę moją Rusałkę przypiętą do jakiegoś swetra :)
M.
Piękności :) Zawsze możesz posłużyć się wujkiem Google jak wygląda odwłok ;)
OdpowiedzUsuńI ponawiam pytanie z mojego bloga - gdzie zdjęcia biblioteki?!
tam gdzie Ciebie nie ma czyli na fejsie :) a tu pewnie w następnym wpisie choć na razie ciemna plama jedynie :)
UsuńBo jeszcze założę sobie tam konto :P
UsuńCudne skrzydełka pawika.
OdpowiedzUsuńZaglądam na bieżąco, ale znowu po cichutku.
Pozdrawiam serdecznie.
Śliczności :) Z niecierpliwością czekam na efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńnie wiedzialam ze koraliki tez maja swoje rozmiary wielkosci :)
OdpowiedzUsuńZatkało mnie, cudne :)
OdpowiedzUsuńSuper, śliczny motylek:)
OdpowiedzUsuńRobi niesamowite wrażenie!
OdpowiedzUsuńCudny!!! Madziu, teraz już z górki! W sobotę bierz koraliki, to skończymy.
OdpowiedzUsuńA mój motylek już lata!!!
Cudo! A pierwsze zdjęcie genialne w swej ulotności.
OdpowiedzUsuńnormalnie powala - ja w temacie koralików jestem odnoga więc podziwiam tym bardziej :)
OdpowiedzUsuńPiękny motylek i jaki kolorowy, już zbliżasz się do końca, będzie piękną ozdoba :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, niesamowite :)
OdpowiedzUsuńBoska
OdpowiedzUsuńO nie Ty już prawie zrobiłaś ??? Ja nadal w tym samym miejscu jestem, nie mam kiedy się przyłożyć.
OdpowiedzUsuńcudowneeeeeeeeee !:) zapraszam w odwiedzinki na mojego blooga : http://witaminamama.bloog.pl/ pozdrawiam cię serdecznie i cenię za pasję :)
OdpowiedzUsuńMotyla noga! Jakie to cudne!!!!! :-)
OdpowiedzUsuńDla mnie - magia! Piękne kolory!
OdpowiedzUsuńDarki motyle bardzo mi się podobały, ale rozsądnie przyjęłam, że czasowo nie dam rady.... teraz, po obejrzeniu skrzydeł Twego motyla na żywo, nie jestem pewna czy jakbym spała o godzinę krócej to czasu by mi nie przybyło ? ;))))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne skrzydełka. Teraz czekam na prezentację całego motyla.
OdpowiedzUsuńpiękny!!!!
OdpowiedzUsuń...jest cudny, kolorki po prostu super, wykończ go Magda!!!...;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszła :)
OdpowiedzUsuńczy mogłabyś podać link jaką technika to robisz jakość to przybliżyć
OdpowiedzUsuńrobię to peyotem, metodą prób i błędów :) nie przewiduję tutorialu :(
Usuńpięknie wyszedł :)
Usuń