30 października 2010

… realizacja planu …

W ramach dbania o siebie wyznaczyłam sobie „plan” robótkowania, tak żeby nie zagalopować się w biegu życia nie dbając o siebie i swoje pasje. I tak dzięki temu zadziało się trochę w tym tygodniu :).
Uszyłam poduszeczkę na igły, bo moja stara była za mało napakowana, a poza tym przy nowej makatce jak brzydkie kaczątko wyglądała (teraz wisi na tablicy przydasiowej bo darzę ją sentymentem pierwszego szycia). Podusia uszyta jest do kompletu przy użyciu techniki PP. Poniżej sfotografowana z obu strony (bo żeby nie było nudno i żebym mogła się szkolić jak najczęściej wybrałam dwa różne układy do zszycia).

Takie małe coś a daje tyle doświadczenia, cały czas jeszcze moja wyobraźnia przestrzenna szwankuje i mam problem z wyobrażeniem ile materiału mam użyć i jak go przyłożyć. Tutaj już zaszpileczkowana w komplecie z makatką.

I tak mnie naszło, że chyba w przyszłym tygodniu spróbuję zaprojektować i uszyć ubranko dla mojej pani M. I wtedy już nie będzie straszyła białym plastikowym płaszczem (prawie jak przeciwdeszczowym).

Jak już pewnie wiecie SAL świąteczny rozkręcił się na maksa, a ja miałam problem z podjęciem decyzji co wyszywać. I ... we środę, mimo zupełnie innych planów, nagle, w najmniej spodziewanym momencie ... naszła mnie ochota na wyszywanie konkretnego obrazka. Do tego stopnia była to nagląca potrzeba, że rzuciłam needlpointowego SALa i zabrałam się za obrzucanie materiału, na którym powstaje drzewko. A dlaczego akurat jednak ten wzór, dlatego że przypadkiem znalazłam piękną zieloną nitkę rayona w swoich zapasach i od razu zobaczyłam oczami wyobraźni ten obrazek na boskim belfaście 32ce w kolorze linen row.Nie posiadając schematu, zdesperowana przerysowałam fragment wzoru ze zdjęcia i zaczęłam wyszywać :). I tu muszę bardzo podziękować Ani (Aploch), że pokazała mi i zaraziła mnie pięknym belfastem. Jest to materiał marzenie i z dużym prawdopodobieństwem aida do krzyżyków będzie rzadkim gościem na moim tamborku. Także Aniu absolutnie już nie dziwi mnie Twoja miłość do tego materiału, ja przy następnym zamówieniu zamierzam nabyć sobie różne kolory tego materiału.

Ostatnio wychodząc ze swojej pracowni miałam przepiękny widok i nie mogłam się oprzeć żeby nie sfotografować go na pamiątkę:

A wczoraj za moim domowym oknem też się działo:


M.

14 komentarzy:

  1. Cieszę się, cieszę się, skaczę pod sam dach! A to jeszcze cztery piętra ode mnie :D Mam nadzieję że więcej hobbystek zarazimy teraz we dwie :D

    No i zadziwiasz mnie swoimi postępami szyciowymi. Normalnie zaczynasz mówić szyframi ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Pousia na igły świetna. A ja właśne korzystam z okazji zmiany czasu. Alusia za szybkko nie wstanie. Więc wstałam o 7 znaczy 6 i wyjełam kuferek z rzeczami fo haftu. Wyjełam świąteczne gazetki i wieczorkiem za coś też się wezme. A szał na maxa jest. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. No, no... rozszyłaś się na całego ;)))

    Do klubu miłośników Belfastu proszę mnie zapisać jako członka honorowego, bo ja od dawna z nim współpracuję ;)
    U Marty też występuje, niestety w ograniczonej gamie kolorystycznej i nie wiem czy nie w wyższych cenach niż w wiadomym sklepie.

    OdpowiedzUsuń
  4. nie zam zupelnie tego materialu,ale wyglada cudnie,musze sie za nim rozejrzec :)

    OdpowiedzUsuń
  5. dawno mnie tu nie było :( przepraszam ...
    ale już prawie wszystko nadrobiłam :)
    jestem z Ciebie dumna i w dalszym ciągu nie wiem skąd bierzesz na to wszystko czas :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj belfast znam, uwielbiam, ale czasem sięgam po aidę mimo wszystko :)
    A ta gwiazdkowa choinka...kusi potwornie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam... Przeglądając różne fora znalazłam schemacik do tego drzewka. Podziwiam wasze świąteczne XXX na SAL'u, są śliczne i przez nie mam ochotę na parę obrazków, ale niestety brak czasu... Przesyłam tylko linka do drzewka, może jeszcze się przyda. Pozdrawiam, Joanna
    http://www.4shared.com/file/b0iVIbUs/drzewko.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Joanno dziękuję :) już cały schemat przerysowałam z obrazka ale na przyszłość się przyda :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podusia jest świetna! Śliczna! A zdjęcia piękne, takie nastrojowe :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super podusia, fajny komplecik wyszedł:)
    Jak Ci się wyszywa rayonem? Bo piękny jest, ale ja troszkę się przy nim nadenerwuję zazwyczaj:D
    Też podzielam miłość do belfasta!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ania na belfaście rayonem wyszywa mi się świetnie, nie wiem czy to wprawa czy materiał :)

    OdpowiedzUsuń
  12. chciałam powiedzieć że do tego klubu to ja już dawno należę - i kocham Belfast ogromnie :)

    A podusia milusia ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. No nie, wszyscy znają belfast, tylko ja nie. Muszę to nadrobić ;) Na igiełki super - masz już komplet z makatką.

    OdpowiedzUsuń